Aeropress- kawowa strzykawa z USA

Ostatnie słowa były o French Pressie. Były o tym jak zrobić delikatny i aromatyczny napar. Dzisiaj pare słów o cięższej artylerii.
Kawowa strzykawa- Aeropress.
Aeropress jest narzędziem, które umożliwia przygotowanie mocniejszej i niejako gęstszej w konsystencji kawy niż French Press. Skąd ta nazwa? Aeropress jak i French Press trzeba przecisnąć, stąd ta druga część nazwy. Co więc różni jedno od drugiego? Ta pierwsza część A E R O– powietrze. Ten amerykański wynalazek wykorzystuje nacisk powietrza do wyciągania różnych kawowych smaczków.

Stół warsztatowy

Pozwala na wiele zabaw z nim, ale nie dlatego, że ma dużą tolerancje na błędy, a bardziej dlatego, że można go wykorzystać na wiele sposobów. Aeropress przy odpowiednim nakładzie pracy może poczęstować nas szocikiem espresso albo kwasową i mocną dużą czarną. Na uwadze musimy mieć kilka rzeczy.
Pierwsze, że będzie to kawka dosyć mętna, ale taka jej natura.
Druga sprawa, że tu potrzebujemy już troszkę więcej pieniążka włożyć niż przy Frenchu, bo Aeropress to około 130 zł i tu już raczej potrzebujemy wagi.
Ostatnie to technika, trzeba to trochę poćwiczyć, żeby wyszło w punkt.
O technice parzenia Aeropressów można byłoby założyć osobnego bloga wraz z kanałem na youtubie i konsultacjami telefonicznymi. Postanowiłam przedstawić Wam najbardziej uniwersalny i najprostszy sposób na Aeropress, żebyście mieli jakiekolwiek odniesienie, bez gmatwania Wam w głowie, żeby na początek się nie mieszało.

Ze względu na budowę tego amerykańskiego cuda możemy zaparzyć kawę na dwa sposoby: standard albo invert. Dziś opowiem o invercie, ponieważ uważam, że wyciąga z kawy intensywniejsze smaki i chcę to zestawić z delikatnością Frencha.

Kilka słów jak wybrać kawkę pod Aeropress.
Znowu trzeba zastanowić się czego szukamy i jakie smaki lubimy, więc znowu będziemy potrzebowali pomocy baristy albo troszkę więcej wiedzy. Zależnie od tego jakiego efektu spodziewamy się w filiżance możemy delikatnie manewrować porcją kawy, żeby była bardziej lub mniej intensywna. Porcją wody raczej nie manewrujemy (chyba, że chcemy wycisnąć sobie tłustego szota) i na ogół zalewamy Aeropress do samego końca, prawie po brzegi.
Mielenie odpowiednie do Aeropressu jest znacznie drobniejsze niż do French Pressa, trochę drobniejsze niż pod dripa, ale grubsze niż do espresso czy kawiarki. Słowem, kawa musi być zmielona drobno, ale nie na pył.
Potrzebujemy jej tak 18 gramów albo 16 albo 22 zależy jaką wybierzemy kawę i czego od niej oczekujemy. Najbezpieczniejsze jest to 18.

Tylko gdzie co i jak?
Aeropress ustawiamy na lekko wsuniętej części, która służy do przeciskania (to ta węższa, która może wejść w te drugą). Tam wsypujemy kawę. Znowu potrzebujemy wody, która ma około 90 stopni i nie jest wodą z kranu. Musimy taką wodą przelać papierowy filtr, żeby nie czuć papieru w kawie. Miejsce filtra jest w tym okrągłym plastikowym sitku.
Jeśli już mamy taką wodę i przygotowany filtr i nasypaną kawę to robimy preinfuzję- zalewamy kawkę tylko tak, żeby ją przykryć na 30 sekund licząc od momentu spotkania się kawy i wody. Po upływie tego czasu zalewamy Aeropress prawie do samego brzegu. Czekamy aż stoper pokaże nam 1:30 i używając łyżeczki mieszamy, żeby wprawić kawkę w ruch i zmotywować ją do ekstrahowania. Tu uwaga- nie każdy barista jest zwolennikiem mieszania, ale co człowiek to opinia, a ja uważam, że warto takie kroki poczynić, więc tak właśnie Wam radzę. Po zamieszaniu (lub nie) przykręcamy sitko z filtrem na górę urządzenia. Kiedy stoper wybija nam 2 minuty albo 2:15 jeśli uznacie, że powinna się parzyć chwile dłużej, odwracamy Aeropress i stawiamy go na kubku lub dzbanku i przeciskamy spokojnym, jednostajnym ruchem. Powinniśmy z całą akcją zamknąć się w czasie 2:30, ale wiadomo, że drobne obsuwy w te czy w tamtą są dopuszczalne. Kończymy cisnąć, gdy usłyszymy syk powietrza. Zaufajcie mi, rozpoznacie ten dźwięk.

W sumie tyle. Nie aż takie trudne, ale można z tym wiele zrobić przy odrobinie pracy. W razie co możecie zadawać pytania (w zakładce kontakt) albo zapisać się na warsztat.
Tu fotka z takiego właśnie przedsięwzięcia.
To ja i warsztat aero
Buziak,
Caro.

Zostaw odpowiedź

Używamy Gravatara w komentarzach - zdobądź swój własny!

XHTML: Możesz użyć następujące tagi: <a href=""> <b> <blockquote> <code> <em> <i> <strike> <strong>